za każdy nowy karton użyty do przepakowywania paczek – $2, za oczyszczenie każdej rzeczy w paczce – $0.5 od każdej rzeczy, za wyjęcie dokumentów znajdujących się w paczce – $0.5 od paczki, za wykonanie zdjęcia produktu znajdującego się w paczce - $1 od każdej rzeczy. za zatrzymanie paczki - 5 USD (jeśli płatność nie Import. Auto sprowadzone do Polski ze Stanów Zjednoczonych przed zarejestrowaniem wymaga dokonania kilku zarejestrować samochód w Polsce, musi on spełniać obowiązujące przepisy o dopuszczeniu go do ruchu. W przypadku aut osobowych są one ujednolicone dla większości krajów europejskich, przez co nie ma między nimi różnic technicznych. Pojazd sprowadzony z Niemiec, Francji, a nawet krajów tak egzotycznych dla handlujących używanymi autami, jak Finlandia, Grecja czy Hiszpania, nie wymaga przeróbek technicznych. Co innego jeśli zamierzamy zarejestrować samochód pochodzący USA. Chociaż przez ostatnie lata zbliżyły się konstrukcją do samochodów z Europy, pojazdy z USA nadal znacznie się od nich różnią. Są duże, przestronne, niebywale wygodne i bardzo dobrze wyposażone. Mają swój niepowtarzalny styl, odróżniający je chociażby od samochodów azjatyckich. Ruch w Stanach Zjednoczonych odbywa się po prawej stronie, zatem z samochodami importowanymi zza oceanu nie powinno być problemów, a jednak... Są i to całkiem spore, choć nie tak duże jak w przypadku wersji i reflektorySamochody produkowane na rynek północnoamerykański mają symetryczne reflektory, czyli lewa lampa świeci równie daleko co prawa. Trzeba to zmienić, gdyż w Europie światła muszą być asymetryczne. Kolejnym kłopotem są światła postojowe zintegrowane z kierunkowskazami - te także wymagają przeróbek. Najprostsze rozwiązanie dotyczy modeli sprzedawanych po obydwu stronach Atlantyku, bowiem wystarczy zakupić reflektory z europejskiej wersji. Jeśli model był oferowany wyłącznie w Ameryce Północnej, pozostaje modyfikacja kloszy w wyspecjalizowanych tylne lampy samochodów amerykańskich miały czerwone kierunkowskazy dodatkowo zintegrowane ze światłami mijania i stopu. Dziś żółte „migacze” nie są tam niczym dziwnym, więc nie każde auto będzie wymagało wymiany całych lamp lub ich modyfikacji. Jednak tylne światła przeciwmgielne nie są tam obowiązkowe, więc musimy je zamontować we własnym mile i oponyW niektórych modelach amerykańskich zdarza się, że rura wydechowa jest skierowana na prawą stronę. Przed rejestracją musimy dokonać przeróbki. Na szczęście nie jest to operacja droga, ani skomplikowana. Tak, jak w przypadku wersji angielskich tak i tu trzeba przyjrzeć się wskaźnikom. Muszą być wyskalowane w km/h, więc jeśli skala jest podwójna, to nie ma problemu, jeśli są tylko mile, czeka nas wymiana lub to koniec problemów, choć drobiazgowi diagności mogą zakwestionować indeks prędkości opony. W Stanach Zjednoczonych ze względu na ograniczenia prędkości opony mają czasem indeksy niższe niż wynosi prędkość maksymalna określona przez producenta. Polskie prawo zabrania stosowania opon o indeksie niższym od możliwości samochodu. Wyjątek dotyczy opon zimowych, gdzie niższe indeksy są dopuszczalne pod warunkiem umieszczenia odpowiedniej naklejki w widocznym dla kierowcy miejscu, informującej o tym opony nie stanowią problemu, standardowa przeróbka powinna zamknąć się w kwocie od 2 do 4 tys. zł, w zależności od modelu samochodu. To wystarczy do rejestracji, ale niestety nie oznacza końca wydatków. Problemy może stwarzać sprzęt audio, bowiem amerykańskie radia łapią tylko nieparzyste końcówki częstotliwości. Czasem da się to przerobić, czasem wymaga wymiany sprzętu zdaniemOpłacalność importu samochodów z USA do codziennego użytku zależy od kursu dolara. Od kilku lat nie jest on korzystny, więc import z USA jest niewielki. Jeśli natkniemy się w kraju na model importowany z USA, musimy zachować czujność. Wiele tych aut ma wypadkową przeszłość. Łatwo to sprawdzić za pomocą systemu Carfax. Nad ściągnięciem auta zza oceanu powinny zastanowić się osoby poszukujące modeli zabytkowych. Tam wciąż są dużo tańsze niż w Polsce i wybór jest nieporównywalnie większy, przez co łatwiej trafić wymarzony samochód. Rejestrując amerykański samochód jako zabytkowy odpada nam „zabawa” z przerabianiem świateł. Bowiem im bardziej oryginalny stan oldtimera, tym lepiej. Rejestracja samochodu ze Szwecji – nie zaniżaj akcyzy! Formalnie, pierwszym punktem rejestracji samochodu w Polsce jest zgłoszenie dokonania transakcji zakupu w urzędzie celnym. W tym celu konieczne jest złożenie wypełnionego wniosku i dołączenie do niego serii załączników, a w tym kopii tłumaczenia dowodu rejestracyjnego oraz
rok chcem sie z kumplami wybrać samochodem do stanów z polski mamy taki plan zwiedzenia troche świata zachód do portugalii a z portugalii promem do stanów? Tylko nie moge znaleść promu? Ile kosztuje przejażdzka promem? I czy wpuszczą nas tam samochodem na polskich blachach? Pozdrawiam Za rok - wiec czasu jeszcze sporo na planowanie podrozy. Napisz przede wszystkim ile czasu chcecie w USA spedzic. To wiele wyjasnia. Jesli chcecie byc tam 3 miesiace i tyle tez czasu spedzic w samochodzie - moze nie bedzie latwo wynajac na miejscu samochod w rozsadnej cenie. W przeciwnym wypadku (jesli bedziecie tam na przyklad 3 tygodnie) - nie ma nad czym sie zastanawiac i wyjazd autem z Europy nie ma zadnego sensu. Identyczny samochod wypozyczycie duzo taniej, a moze lepiej zainwestowac wtedy w amerykanski krazownik szos ? To tez ciekawa przygoda (i nie tak znowu droga). Podroz do Portugalii takim sprzetem nawet w 4 osoby wyniesie troche. Jechalem w tym roku sam z poludnia Hiszpanii (wiec nieco krocej - tyle, ze motocyklem) i paliwo daje po kieszeni, mocno. Platne autostrady to ponad 200 euro w jedna strone (chociaz da sie to latwo ominac) - wiec juz w Europie zostawicie kilka zlotych. Dalej - prom. Nigdy nie slyszalem o takiej mozliwosci, ale kto wie? Jest na pewno inna forma przeslania sprzetu : kontener. Gdybyscie wysylali w ten sposob samochod - z USA do Polski to ok. 1100 dolarow - mysle, ze cena bedzie zblizona rowniez w druga strone. Klopot jest, gdy cokolwiek stanie sie Wam w USA. Jesli zostaniecie z uszkodzonym samochodem powiedzmy 3000 kilometrow od miasta, z ktorego da sie wyslac samochod w kontenerze lub promem - koszty sa olbrzymie. Naprawy na miejscu? Oczekiwanie na brakujace czesci? Transporty laweta? Drodzy mechanicy w USA? Bywa roznie ... Nie wiadomo tez jak sprawa ubezpieczenia - czy bedzie nalezycie dzialac za oceanem. Sprawa jest warta gruntownego przemyslenia.
Promy do Stanów Zjednoczonych. Kup tani bilet na promy do USA. Wszyscy przewoźnicy i trasy promowe do Stanów Zjednoczonych. AFerry.pl oferuje połączenia promowe do Stanów Zjednoczonych z kilkoma przewoźnikami. Możesz tu dokonać szybkiej i bezpiecznej rezerwacji na przeprawę, np. z Miami na Bahamy. Jeśli jakikolwiek kraj na świecie kojarzy się z jazdą samochodem to są to Stany Zjednoczone. W USA bez samochodu jesteście prawie jak bez ręki. Natomiast samochodowe podróże po Stanach Zjednoczonych to przygoda sama w sobie. A co powinniście wiedzieć, zanim wypożyczycie swój pierwszy samochód w USA i ruszycie nim w swój roadtrip? Wypożyczenie samochodu Większość turystów po prostu wynajmuje samochód z wypożyczalni i dlatego skupię się na tym, jak zrobić to najlepiej. Przy dłuższych wypadach (powyżej kilku miesięcy) prawdopodobnie bardziej opłaci się zakup samochodu, ale my nie mamy w tej kwestii żadnych doświadczeń (oczywiście JESZCZE 😉 ), bo zawsze jeździmy wypożyczonym autem. Mustang na Pacific Coast Highway w Kalifornii Gdzie szukać samochodu? Po zakupie biletu lotniczego, koszt wynajmu samochodu będzie prawdopodobnie Waszym drugim największym wydatkiem podczas podróży. To znaczy, że warto zainteresować się tym wcześniej i w internecie wyszukać sobie najkorzystniejszą ofertę. No dobra, a gdzie szukać? Polecam serwisy porównujące oferty wielu firm, takie jak Skyscanner, Rentalcars albo Kayak. Często znajdziecie tam korzystniejsze ceny niż na stronach poszczególnych firm. Im większa firma, tym dla mnie jest bardziej wiarygodna, w Stanach na pewno godne polecenia są Avis, Hertz, Alamo, Budget, Dollar, National oraz Thrifty. Warto korzystać z kilku serwisów i porównywać między nimi ceny, modyfikować daty wypożyczenia i miejsca odbioru, czasami trafiają się różne promocje – ogólnie im dłuższy wynajem tym powinien być tańszy, ale czasami wypożyczenie auta na weekend także może być tańsze niż w tygodniu. Ponadto wypożyczalnie zlokalizowane na lotniskach mogą mieć niższe stawki, ale wyższe dodatkowe opłaty. Jednak czy warto tracić czas i pieniądze na to, aby wziąć auto poza lotniskiem? Moim zdaniem w większości przypadków odpowiedź brzmi „nie”, ale każdy musi to przeliczyć sobie sam. Jeśli informacje w naszych tekstach są dla Was przydatne i chcecie skorzystać z wyszukiwarki wypożyczalni samochodów to będzie nam bardzo miło, jeśli skorzystacie z naszego linka afiliacyjnego w serwisie Rentalcars. Was nic to nie kosztuje, a nam wpadnie kilka groszy na kolejne podróże. Dzięki!Zarezerwuj samochód! Czasem auto służy za suszarkę do ręczników 😉 Samochód na wiele dni stał się prawie naszym domem. Tutaj na kempingu w Sierra Nevada. Na co zwrócić uwagę podczas wypożyczania? Poza ceną za sam wynajem warto zwrócić uwagę na: Typ samochodu i wyposażenie Wybierając klasę samochodu w wypożyczalni zwróćcie uwagę na liczbę pasażerów i wielkość bagażnika. Porównywarki ofert często mają odpowiednie ikonki z ludzikami i walizkami. Jadąc np. w 4 osoby prawdopodobnie każdy z pasażerów będzie miał sporą walizkę i jakiś bagaż podręczny. I chociaż przeciętny amerykański samochód jest większy niż przeciętny samochód europejski to zwykły sedan może okazać się za mały. Nie bójcie się wybierać większych samochodów – łatwiej i przyjemniej się je prowadzi. Natomiast jeśli marzy Wam się auto sportowe (Przemek spełnił jedno ze swoich marzeń jadąc z Los Angeles do San Francisco Fordem Mustangiem) pamiętajcie, że to-to ma strasznie mały bagażnik, nawet tylko dla 2 osób. Bagażnik mały, ale prawie wszystko co widzicie na tym zdjęciu… … jakoś upchnęliśmy. Większość samochodów ma automatyczną skrzynię biegów, bardzo ciężko znaleźć „manuala” i moim zdaniem nie warto tego robić. Jeśli nigdy nie jeździliście automatem, szybko się tego nauczycie, trzeba pamiętać tylko o tym, żeby w ogóle nie używać lewej nogi. Inna zaleta automatu? Nie istnieje problem z ruszaniem pod górkę, ani z gasnącym na światłach samochodem. Ponadto standardem w wyposażeniu jest cruise control (CC), czyli tempomat. Ustalacie prędkość, z jaką chcecie jechać i możecie zdjąć nogę z gazu. Dotknięcie gazu lub hamulca wyłącza tempomat. W Polsce używa się go rzadko, w USA bardzo często. Za GPS w wypożyczalni najczęściej trzeba dużo dopłacić (i jest to opłata dzienna, a nie jednorazowa!), dlatego jeśli macie GPS w Polsce – warto wgrać do niego amerykańskie mapy i zabrać go ze sobą. Ubezpieczenie Z tym zawsze miałam największy problem, bo zupełnie nie mogłam ich rozróżnić. Z tego co się dowiedziałam obowiązkowe jest Liability Insurance i chyba zawsze to ubezpieczenie macie w cenie wynajmu (sprawdzajcie warunki). Dodatkowo warto (chociaż nie jest to obowiązkowe) mieć ubezpieczenie Collision Damage Waiver (CDW) lub Loss Damage Waiver (LDW), które zabezpiecza Was przed płaceniem za zniszczenie auta. Są różne warianty tych ubezpieczeń, ograniczające udział własny do różnych kwot, czasami zdarzają się również wyłączenia: za zniszczone szyby, czy opony musicie płacić sami. Doczytajcie to w warunkach ubezpieczenia w konkretnej ofercie. Wszystkie pozostałe ubezpieczenia, które będą Wam próbowali wcisnąć w wypożyczalni (szczególnie przy odbiorze samochodu!) można sobie darować. O ubezpieczeniach możecie także poczytać u Architektów Podróży. Co Mustang to Mustang… One-way fee / drop fee To opłata za „podróż w jedną stronę”, czyli odbiór auta w jednym miejscu i zwrot w innym. Trzeba na nią bardzo uważać, bo może wynosić nawet ponad 500 USD! W 2013 za odbiór w Bostonie i zwrot w Filadelfii zapłaciliśmy 50 USD, a za odbiór w Myrtle Beach w Południowej Karolinie i zwrot na Florydzie, w Tampie – 100 USD. Czasami można tej opłaty uniknąć, bo niektóre wypożyczalnie na wybranych trasach jej nie pobierają. W 2015 jadąc z Los Angeles do San Francisco i potem drugim samochodem z SF do Seattle OW fee wyniosła całe… 0 USD 🙂 Wypożyczalnia Alamo na tych trasach nie pobierała tej opłaty. Warto wokół takich „darmowych” tras zbudować swoją, żeby oszczędzić – jakby nie mówić – setki dolarów. OK, a jakie takie trasy znaleźć? Przed #AmerykąDlaGeeka przewaliłam pół internetu i znalazłam niemieckiego pośrednika, u którego w warunkach wynajmu w Alamo wyraźnie było napisane na jakich trasach nie ma tych opłat. Samochody rezerwowaliśmy za ich pośrednictwem i wszystko było OK, polecam. Lista znanych nam na ten moment tras, na których da się znaleźć samochody bez one-way fee: Los Angeles – Chicago Los Angeles – San Francisco Los Angeles – Seattle Los Angeles – Las Vegas San Francisco – Seattle Seattle – Chicago W komentarzach podpowiadacie również, że możliwe jest to także na tych trasach: Nowy Orlean – Austin Las Vegas – San Francisco Jeżeli udało się Wam gdzieś znaleźć inną taką trasę – dajcie znać, uaktualnimy listę. Dokumenty i ograniczenia Od strony formalnej wypożyczenie auta nie jest skomplikowane. Trzeba tylko pamiętać o kilku rzeczach. Nie dość, że ulica Wiązów to jeszcze ulica Małych Moteli! Page, Arizona. Międzynarodowe prawo jazdy Warto mieć je ze sobą, bo może się przydać zarówno w wypożyczalni, jak i przy kontakcie z drogówką. Tradycyjne polskie prawo jazdy nie ma angielskiego tłumaczenia, dlatego niezbędne jest wyrobienie międzynarodowego. Wyrabia się je w Wydziałach Komunikacji, tam gdzie zwyczajne prawa jazdy i dowody rejestracyjne, jest ważne 3 lata i kosztuje 35 PLN. W zamian dostajecie książeczkę jak z PRLu, dzięki której ludzie na świecie zrozumieją, że nazywacie się „Jan Kowalski”, a nie „Prawo Jazdy”. UWAGA – międzynarodowe prawo jazdy jest ważne tylko w pakiecie z polskim, weźcie oba ze sobą. Wypukła karta kredytowa Niezbędna w każdej wypożyczalni. Musi być wystawiona na nazwisko pierwszego kierowcy, mieć wypukłe litery i być tą samą kartą, którą robicie rezerwacje przez Internet. Legendy mówią, że ktoś gdzieś kiedyś zamiast karty kredytowej zostawił w wypożyczalni depozyt w gotówce, ale ja myślę, że jest w nich tyle prawdy, co w tym, że ktoś kiedyś wyszedł głodny od swojej babci. Niemożliwe. Trochę nam się magnesy utytrały… Limit wieku kierowcy Amerykanie mogą prowadzić auta już od 16 roku życia, ale w kwestii wypożyczania prawda jest taka, że jest to prawie niemożliwe poniżej 21. roku życia. Kierowcy w wieku 21-24 lat muszą płacić dodatkowo 10-20 USD za każdy dzień wynajmu. Dla wypożyczalni jesteście wiarygodni dopiero od 25. roku życia. Dodatkowo, jeżeli macie poniżej 25 lat, możecie mieć problem z wynajęciem Mustanga lub innego samochodu klasy „premium”. Cóż, problemy wieku młodzieńczego – odbijecie sobie za kilka lat 😉 Limit liczby kierowców Jeśli chcecie zmieniać się za kierownicą podczas jazdy każdy z Was musi podczas odbierania auta być dopisany jako kierowca. W większości stanów wiąże się to z kolejną dodatkową opłatą, rzędu kilku-kilkunastu dolarów dziennie. Ale oczywiście są wyjątki – w Kalifornii za drugiego kierowcę nie dopłacacie nic, nawet jeśli zwracacie auto w innym stanie. Limit mil Podobno niektóre wypożyczalnie mają limity kilometrów, które możecie przejechać, ale ja się z tym nigdy nie spotkałam. Jazda samochodem w USA Tankowanie Wiele stacji benzynowych w Stanach ma samoobsługowe dystrybutory, w których najpierw się płaci określoną kwotę, a potem tankuje. Te dystrybutory są łatwe w obsłudze, często pytają o kod pocztowy (zipcode), podajecie swój polski i gra. Jeśli Wasza karta nie działa (niestety często karty działające w sklepach nie działają na stacjach) możecie pójść do kasy w środku, tam zrobić przedpłatę kartą lub gotówką i wrócić zatankować. Warto na początku pobytu sprawdzić w jakiej sieci stacji benzynowych działa Wasza karta – potem wiecie gdzie tankować bez problemów z płatnościami. Jeżeli chodzi o ceny paliwa, to warto zainteresować się stroną/aplikacją GasBuddy, w której można wyszukać najtańszą stację benzynową w stanach Oregon oraz New Jersey niedozwolone jest samodzielne tankowanie! Ze względu na przepisy bezpieczeństwa oraz fakt, że w ten sposób tworzy się więcej miejsc pracy benzynę do Waszego samochodu będzie nalewał pracownik stacji. Autostrady Opłaty Na zachodzie USA za autostrady nie płaciliśmy nigdzie, na wschodzie dość często. Przy opłatach najlepiej mieć sporo drobnych (ćwierćdolarówek), bo często kasy są samoobsługowe i płaci się wrzucając pieniądze do takiego wielkiego „koszyka”, który nie wydaje reszty. Z wypożyczalni możecie także wypożyczyć urządzenie do elektronicznego automatycznego naliczania opłat za autostrady – wtedy rozlicza Was wypożyczalnia. Jest to dodatkowy koszt (o którym nawet bym nie wspominała, bo uważam, że nie warto), ale ostatnio przeczytałam, że na niektórych trasach zlikwidowano możliwość zapłaty gotówką! Dotyczy to np. drogi z Miami na Florida Keys, gdzie musicie posiadać Sun Pass (tak nazywa się to urządzenie na Florydzie). Ciekawostka autostradowa #1. Wiecie co to jest jazda „na suwak”? Jedzie się tak wtedy, kiedy dwa pasy zwężają się do jednego – samochody wjeżdżają na niego na zmianę, raz z lewego pasa, raz z prawego. Dzięki temu jazda jest płynna. Często niestety kierowcy tak jeździć nie umieją. Szczególnie w Polsce, gdzie ustawiają się w długim ogonie na jednym pasie, a jeśli jakieś auto je wyprzedza na drugim pustym pasie to trąbią, albo co gorsze zagradzają pas, bo uważają, że „cwaniakuje”. W Stanach rozwiązano ten problem w moim zdaniem genialny sposób. Na takich ruchliwych zwężeniach, które łatwo mogą się korkować umieszczone się światła (czerwone i zielone) dla każdego z pasów osobno. Zmieniają się na zmianę, zielone na prawym, czerwone na lewym i odwrotnie. Pod światłami jest adnotacja, że na zielonym może przejechać tylko jeden samochód. To wymusza jazdę „na suwak” i wszystko idzie bardzo sprawnie! Czekam, aż zamontują coś takiego w Polsce. HOV (lub carpool line), czyli High-Occupancy Vehicle Kolejna bardzo fajna rzecz to pas ruchu, którym mogą poruszać się tylko samochody z minimum 2 lub 3 pasażerami (razem z kierowcą). Odpowiednia informacja znajduje się na znakach wzdłuż tego pasa (2+ lub 3+). Zawsze bawi mnie, że w USA już 2 osoby w aucie uważane są za „ciężko oblegany” samochód 😉 Ciekawostka autostradowa #2. Zjazdy z autostrad oprócz nazw mają także numery. Taka mała rzecz, a tak ułatwia nawigację. Jeden z niewielu momentów, kiedy Przemek dał mi prowadzić. Drogi zamykane zimą Planując roadtrip po Stanach zwróćcie uwagę, czy wszystkie drogi, którymi chcecie przejechać są otwarte. Część tras, najczęściej w górach, albo w wysoko położonych Parkach Narodowych zimą jest zamknięta z powodu opadów śniegu. Nikt go na bieżąco nie odśnieża, robi się to dopiero wiosną. Zależnie od sezonu i ilości zalegającego śniegu, niektóre drogi są otwierane dopiero w czerwcu, a nawet w lipcu! Jednym z najbardziej popularnych przykładów jest Tioga Road w Parku Narodowym Yosemite, którą często turyści chcą przejechać na drugą stronę pasma Sierra Nevada do jeziora Mono Lake. Jeśli planujecie podróż przed czerwcem upewnijcie się, że trasa jest już otwarta. Ograniczenie prędkości Jeśli nie jest napisane inaczej jest to 55-65 mil na godzinę. Na autostradach zdarza się, że limit jest podnoszony do 75 mph. W miastach to najczęściej 25-35 mph, w okolicach szkół w trakcie roku szkolnego nawet 15 mph. Ogólnie na zachodzie dopuszczalne prędkości są większe niż na wschodzie. Naprawdę rzadko się zdarza, że ktoś przekracza prędkość o więcej niż 5-10 mil na godzinę. Na początku bywa to irytujące, ale potem człowiek się do tego przyzwyczaja i jeździ się bardzo przyjemnie, spokojnie i nienerwowo. Tempomat i jazda! Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi Jest zależny od stanu, najlepiej sprawdzić to wcześniej. Maksymalnie dochodzi do 0,8 ‰ np. w Kalifornii. Z jednej strony to dużo, z drugiej w kraju, w którym w 99% przypadków aby dojechać do jakiejkolwiek restauracji musisz wsiąść w auto jest to zrozumiałe. Do picia i prowadzenia oczywiście nie namawiam 🙂 Pamiętajcie również, że często firmy ubezpieczeniowe nie uwzględniają roszczeń, jeśli podczas zdarzenia byliście „pod wpływem”, choćby w minimalnym stopniu! Przed wyjazdem warto dokładnie przeczytać warunki ubezpieczenia OC, które wykupiliście na pobyt w USA. Drink responsibly! Szkolne autobusy Żółte szkolne autobusy to dla mnie jeden z symboli Ameryki z filmów! Warto wiedzieć, że jeśli taki autobus zatrzymuje się na przystanku i włącza specjalne światła, albo wystawia z boku mały znak „stop”, to nie wolno go ani wyprzedzać, ani mijać! Ruch staje w obu kierunkach dopóki nie wysiądą z niego dzieci. Policja Panowie policjanci są bardzo pomocni i mili, ale lepiej, żeby nie zatrzymywali Waszego samochodu, bo to prawdopodobnie znaczy, że coś przeskrobaliście. Policja nie zatrzyma Was bez powodu. Raz mieliśmy przyjemność z policjantami w Ridgecrest, niedaleko Doliny Śmierci, gdzie wieczorem policja zablokowała drogę i zatrzymywała każdy samochód do kontroli alkomatem. Może trzeba było pożyczyć coś takiego? Parkowanie Jest proste. Wszędzie jest mnóstwo dużych parkingów z szerokimi miejscami. Wszędzie oprócz centrów dużych miast. Tam najlepiej nie wjeżdżać, jeśli nie musicie. A jeśli już musicie to nie zapomnijcie zapłacić za parkowanie w parkometrach, które często znajdują się przy każdym miejscu parkingowym – w niektórych można nawet płacić kartą. Parkowanie w San Francisco to już w ogóle musi być wyzwanie! Nowy Jork = żółte taksówki Parkowanie w Los Angeles, blisko Sunset Boulvard Jeśli parking oznaczony jest jako „valet parking” to nie znaczy, że macie występować na waleta (ha ha ha, ale żarcik!), ale że to parking na którym oddajecie kluczyki parkingowemu, a on parkuje Wasze auto. Oprócz zwykłej opłaty za parking, przy odbiorze parkingowemu należy zostawić napiwek. Valet parking przed hotelem Paris Las Vegas Przy okazji wielkich parkingów anegdota. W Południowej Karolinie wypożyczyliśmy Dogde’a Caravana (pieszczotliwie nazywaliśmy go Czarnym Dyziem). Miał taki fajny ficzer, że z pilota można było otwierać bagażnik. Świeżo po wypożyczeniu pojechaliśmy do centrum handlowego. Późnym wieczorem po skończonych zakupach wróciliśmy na dość już opustoszały parking do naszego Dyzia. Przemek strzela pilotem w bagażnik czarnego Dodge’a niczym Buzz Astral ze swojego lasera „nastawionego na zabijanie”, a ten ani drgnie. Stoimy lekko skonfundowani zepsutym pilotem przed zamkniętym bagażnikiem z siatami pełnymi zakupów, a Przemek nadal walczy z pilotem. Aż w końcu ktoś z nas zauważa. Jakieś 50 metrów dalej stoi samotny czarny Caravan i wesoło macha klapą od bagażnika, w górę i w dół, czym wyraźnie próbuje nam powiedzieć „Tu jestem, pajace! Próbujecie otworzyć nie swój samochód!„. Więęęęc… zapamiętujcie gdzie zostawiacie swoje auta 😉 Parkingi naprawdę są wielkie. Tu Las Vegas Kultura jazdy Jazda samochodem w Stanach to sama przyjemność. Tak jak pisałam, jeździ się bardzo przyjemnie i spokojnie. Na drogach jednopasmowych rzadko się wyprzedza w taki sposób jak w Polsce. Najczęściej można to zrobić tylko na specjalnych pasach do wyprzedzania, znaki mówią wyraźnie o tym, że na lewy pas zjeżdża się tylko po to, aby wyprzedzić. Inną ciekawostką są znienawidzone przez Przemka skrzyżowania równorzędne z 4 STOP-ami – czyli znakiem STOP z każdej strony. Na tych skrzyżowaniach oczywiście należy się zatrzymać, ale pierwszeństwo ma ten pojazd, który pierwszy dojechał do skrzyżowania. Zasada pierwszeństwa z prawej strony, tak jak w Polsce obowiązuje dopiero wtedy jeśli dwa samochody dojechały do skrzyżowania jednocześnie. Zasada wydaje się prosta i nawet całkiem fajna, bo nie trzeba się zastanawiać, które auto ma wolne z prawej. Natomiast Przemka doprowadzała do furii 😀 Z reguły przy spotkaniu z innym samochodem na takim skrzyżowaniu trudno było na pierwszy rzut oka jednoznacznie określić, kto dojechał pierwszy. Więc zatrzymywali się wszyscy i nie było wiadomo, kto ma ruszyć pierwszy. Uważajcie 😉 Korek w Yellowstone, bo przez drogę przechodzą bizony i wszyscy robią im zdjęcia. Autostop W USA w zasadzie nie istnieje, w wielu stanach jest nielegalny. Ogólnie jest uważany za niebezpieczny i mało kierowców zatrzymuje się, żeby kogoś zabrać. Piesi i rowerzyści USA to kraj samochodów, więc pieszych poza dużymi miastami prawie nie ma. Często nie ma także chodników. Trzeba bardzo uważać kiedy się chodzi, a nie jeździ, bo kierowcy nie są wyczuleni na to, że na drodze może pojawić się pieszy. Podobnie z rowerzystami. Jak byłam na Work & Travel w Myrtle Beach poruszałam się głównie rowerem i kilka razy mało co nie zostałam potrącona. Koleżanka z pracy całe wakacje miała rękę na temblaku po wypadku na rowerze. Za tym rowerzystą w Monument Valley jechał samochód serwisowy, który na tylnej klapie miał napisane, że z przodu jedzie rowerzysta. Drive-thru Stany drive-thru stoją. Macie oczywiście drive-thru w wielu fast-foodach i Starbucksach, to nic nowego. Ale traficie także do apteki drive-thru, pralni, na pocztę albo… do banku! Pieniądze są tam wysyłane specjalną pneumatyczną tubą do kasjera. W Las Vegas możecie wziąć ślub nie wysiadając z samochodu w drive-thru wedding chapel. A już zupełnym hitem dla mnie jest… dom pogrzebowy drive-thru! Scenic highways, czyli trasy widokowe To jedna z moich ulubionych rzeczy w Stanach. Jest ich dużo i polecam szukanie scenic lub historic highways w każdym stanie, w którym jesteście i zjeżdżanie na nie pomijając zwyczajne autostrady. Zapewnią Wam piękne widoki i niezapomniane wrażenia. Mieliśmy okazję jechać m. in. Kancamagus Highway w New Hampshire, Overseas Hwy (Florida Keys) na Florydzie, Pacific Coast Highway w Kalifornii, fragmentem Route 66, US12 Scenic Byway w Utah, czy Grand Coulee Corridor w stanie Waszyngton. Za opłatą możecie także przejechać się plażą w Daytona Beach na Florydzie i poczuć się jak w Słonecznym Patrolu! Czarny Dyzio na plaży w Daytona Beach na Florydzie. Jazda sportowym autem tuż nad oceanem – marzenie większości kierowców! Parking na Kancamagus Highway w New Hampshire Uff, mam nadzieję, że opisałam wszystko, co może się Wam przydać podczas wypożyczania i jazdy samochodem po Stanach Zjednoczonych. Jeśli Wam mało, to o wypożyczaniu przeczytacie także u Pawła z bloga Interameryka tutaj i tutaj. A jeśli macie jeszcze jakieś pytania, dajcie znać w komentarzach! Szerokiej drogi! Pozdrawiam! Wybieracie się do USA, albo po prostu bardzo lubicie Stany Zjednoczone? Dołączcie do grupy na Facebooku: Grupa Podróże po USA. Zapraszamy! Jak dlugo czeka się w Toyocie na nowy? Znacznie dłużej, bo 12 miesięcy, wynosi średni czas oczekiwania na toyotę corollę z nadwoziem combi. Najdłużej, średnio 18 miesięcy, trzeba z kolei czekać na dostawę toyoty highlander. Z analizy wynika, że średni czas oczekiwania na indywidualnie skonfigurowany samochód wynosi obecnie 3
Na wstępie należy zaznaczyć, że cały proces transportu auta, które wylicytowaliśmy na aukcji, jest dość złożony. Jak wygląda procedura sprowadzenia auta ze Stanów Zjednoczonych do Polski i ile to trwa? Wszystko znajduje się poniżej. Formalności – jak wygląda proces transportu samochodu? Po wygranej licytacji jesteśmy zobowiązani do złożenia przelewu za pojazd oraz za inne opłaty aukcyjne. Ważną rzeczą jest fakt, iż w zależności od tego, jaki bank posiada przekaziciel, płatność transferowana jest od 4 godzin do kilku dni (małe banki spółdzielcze). W momencie, w którym środki na koncie bankowym domu aukcyjnego bądź dealera się zaksięgują, następuje zwolnienia auta. Teraz możemy umówić się na transport samochodu. Zwykle zajmuje to jeden lub dwa dni. W tym samym czasie tytuł własności zostaje przeniesiony i trwa to od kilku dni do nawet kilku tygodni. Ile trwa transport drogą morską? Gdy pojazd posiada wydany Title (bez niego nie możemy wyeksportować samochodu z USA) następuje załadunek do kontenera, który z kolei przenoszony jest na pokład kontenerowca. Niestety nie zawsze statek ma wolne miejsce, z tego powodu transport może opóźnić się nawet o kilkanaście dni. Transport drogą morską zajmuje od 14 do 30 dni. Statek po dotarciu do portu docelowego jest rozładowywany (trwa to 2-3 dni). Gdy kontener zostaje zdjęty z pokładu, trafia do agencji celnej, w której przeprowadzana jest odprawa. Trzeba pamiętać o tym, że czynność ta w zależności od kolejki zajmuje 5-10 dni. Istnieją jednak przypadki, w których proces ten może się wydłużyć. Ostatnim etapem jest transport auta do klienta docelowego. Może to potrwać około 7 dni roboczych. Jeśli marzysz o sprowadzeniu dowolnej wersji pojazdu z USA – chętnie znajdziemy dla Ciebie właściwy egzemplarz, przeczesując amerykańskie portale ogłoszeniowe i aukcje, a następnie zorganizujemy bezpieczną dostawę do Polski. Skontaktuj się z nami!
Dodatkową ciekawostką jest pochodzenie nazwy modelu, bowiem ‘’Camaro’’ w języku francuskim oznacza: towarzysza, przyjaciela. Klasyczne auta z USA American Dream, amerykańskie samochody sportowe, amerykańskie samochody z lat 60-70, amerykańskie samochody zabytkowe.
Koszt kontenera jest uzależniony od tego skąd wysyłamy auto. Ze wschodniego wybrzeża można wysłać auto w kontenerze za 650 zł . Pakowane są wtedy do kontenera 3 samochody. Natomiast koszt miejsca w kontenerze z zachodniego wybrzeża jest nawet dwa razy droższy. Wysyłka auta z Kalifornii to koszt ok. 1250 zł . Oczywiście można wysłać auto taniej pakując do kontenera 4 sztuki jednak narażamy się w ten sposób na uszkodzenia samochodu za które nikt nie bierze odpowiedzialności, a żadne ubezpieczenie nie obejmuje drobnych uszkodzeń. Czas płynięcia statku także jest uzależniony od portu z którego wysyłamy auto z USA. Z Nowego Yorku statek płynie tydzień , natomiast z Kalifornii miesiąc. > On approval i Pure sale – COPART?
Ile płynie statek pasażerski z Polski do USA? W zależności od portu wynosi on od 23-45 dni. Dostawa do terminali drobnicowych zlokalizowanych w głównych portach morskich np. Nowy York, Norfolk jest krótsza od terminali w głębi kraju np. Austin, Dallas.
Zamierzam wkrótce kupić i sprowadzić samochód osobowy spoza UE - najprawdopodobniej z USA. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć jakie zapłacę z tego tytułu podatki. Każdy kto zamierza sprowadzić samochód ze Stanów Zjednoczonych czy też innego państwa spoza UE powinien dobrze skalkulować całe przedsięwzięcie. Koszty bowiem nie ograniczą się jedynie do kupna auta spoza Unii Europejskiej, ale będą one również dotyczyć jego przewiezienia i z obecnie obowiązującymi zasadami przy imporcie auta osobowego ustalone zostały różne stawki podatku akcyzowego. Podwyższona stawka podatku akcyzowego obowiązuje na wszystkie samochody osobowe, których pojemność skokowa silnika przekracza 2000 tutaj o te auta, które będą rejestrowane po raz pierwszy w Polsce zarówno nowe jak i używane. Bez znaczenia jest również to czy sprowadzone zostały z krajów Unii Europejskiej czy też z krajów spoza UE czyli np. USA, Kanady ustawy o podatku akcyzowym obligują do zapłaty akcyzy wg. stawek: 18,6% od aut o pojemności powyżej 2000 cm3 sześć., a dla aut o pojemności poniżej 2000 cm3 stosuje się stawkę akcyzy 3,1%.Jeśli chodzi o auta sprowadzone spoza UE to przed obliczeniem akcyzy należy przedtem ustalić wartość celną samochodu. Obliczone cło będzie dodatkowym obciążeniem podatkowym dla kupującego samochód spoza UE. Polecamy: serwis KosztyWartością samochodu do obliczenia cła, jest zazwyczaj wartość wykazana na fakturze bądź rachunku. Wartość celna może też zostać ustalona przez celnika zgodnie polskimi cenami katalogowymi. Dopiero od ustalonej wartości celnej obliczamy akcyzę wg podanych wyżej stawek zależnych od pojemności celna plus wartość akcyzy będzie podstawą do obliczenia kolejnego obciążenia podatkowego jakim będzie VAT. Bywają jednak sytuacje, że wartość katalogowa jest inna niż wartość faktycznie zapłacona za auto, ponieważ może się okazać, że auto jest uszkodzone albo np. jest bez pewnych elementów składowych i faktyczna jego wartość będzie odbiegała od wartości jaką ustalił celnik. Wtedy z uwagi na szczególne cechy danego pojazdu należy skorzystać ze specjalnych wydawnictw od ustalonej wartości samochodu odliczamy wszelkie uszkodzenia, braki w aucie, które w sposób oczywisty obniżają jego wartość będąca podstawą do obliczenia cła, VAT oraz Limity ulg i odliczeń w PITWracając do cła, to obowiązujące stawki celne od importowanych samochodów należy odszukać w Taryfie Celnej Wspólnot Europejskich. Stawki celne nie zależą tak jak akcyza od np. pojemności czy wieku auta. Stawki celne co do zasady ustalane są w tej samej wysokości dla samochodów sprowadzanych z różnych krajów spoza UE wg stawki celnej w wysokości 10%. Może się okazać, że nabywca samochodu osobowego z importu nie zapłaci cła w ogóle, ponieważ na podstawie umów preferencyjnych jakie UE zawarła z niektórymi państwami obniżono cło do stawki 0%. Dotyczy to aut sprowadzanych ze Szwajcarii, Turcji i Mołdawii. Niezależnie od powyższego i kalkulacji kosztów kupna z importu samochodu nie można zapominać również o dodatkowych wydatkach, które trzeba będzie ponieść z tego tytułu. Mam tu na myśli opłatę recyklingową, która aktualnie wynosi 500 zł (bez względu na to czy auto sprowadzone zostało z UE czy też spoza UE) plus koszty rejestracji takiego auta w kraju. Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE
IY72.
  • 9yw18ha87d.pages.dev/268
  • 9yw18ha87d.pages.dev/34
  • 9yw18ha87d.pages.dev/254
  • 9yw18ha87d.pages.dev/151
  • 9yw18ha87d.pages.dev/36
  • 9yw18ha87d.pages.dev/192
  • 9yw18ha87d.pages.dev/242
  • 9yw18ha87d.pages.dev/120
  • 9yw18ha87d.pages.dev/378
  • ile płynie samochód z usa